Prostytucja współcześnie i w przeszłości. Dziś trochę popiszemy o ciekawym temacie jakim jest prostytucja.
Prostytucja, nierząd – oddanie własnego ciała do dyspozycji większej liczbie osób w celu osiągnięcia przez nie zaspokojenia seksualnego i pobieranie za to wynagrodzenia materialnego. Przy prostytucji ma więc miejsce świadczenie usług w dziedzinie seksu, polegających zwykle na odbywaniu stosunków płciowych za pieniądze lub inne korzyści.

Współcześnie prostytucja rozpatrywana jest najczęściej jako forma patologii społecznej lub wykolejenia społecznego.
W języku angielskim stosowane są również określenia „sex work” w odniesieniu do prostytucji i „sex worker” (pracownik seksualny) w odniesieniu do osoby oddającej się prostytucji.
Słowo „prostytucja” może mieć też znaczenie przenośne i oznaczać działania sprzeczne z moralnością lub przyjętymi zasadami postępowania, wykonywane świadomie za przyjętą zapłatą.
Teorie i przyczyny
Powstało wiele teorii doszukujących się przyczyn występowania prostytucji. Ale być może najbardziej prawdopodobną przyczyną jest to, że na przestrzeni dziejów ludzkości nie brakowało kobiet, które skłonne były obdarzać mężczyzn swymi wdziękami oraz mężczyzn, którzy byliby gotowi szczodrze odwzajemniać się za to kobietom.

Założenie o pobieraniu przez prostytutkę wynagrodzenia w pewnej formie (niekoniecznie pieniężnej)
Bywa
i bywało w przeszłości, że do prostytutek zaliczano wszelkie kobiety
swobodnych obyczajów, a więc również takie, które są po prostu rozwiązłe
choć nie pobierają za to wynagrodzenia. Dzisiejsze definicje kładą
nacisk na komercyjny charakter działalności prostytutki.
Średniowieczną
teorię prostytucji, proceder ten charakteryzowały dwa elementy:
współżycie z każdym chętnym, bez wyboru (sine dilectu), oraz współżycie w
celach zarobkowych. Ważniejszy był przy tym ten pierwszy czynnik.
Gratyfikacja materialna nie stanowiła jedynej ani nawet głównej cechy
prostytucji. Ponadto wyróżnia się sytuacje, gdy prostytucja stanowi
zarobek główny bądź poboczny. Bywa, że na prostytucję prawo zezwala
tylko wówczas, gdy nie jest to zarobek główny prostytuującej się osoby.
Założenie o oddaniu własnego ciała do dyspozycji
To
założenie pozostawia niejasności – przyjmuje się czasami, że aby mówić o
prostytucji musi dojść do stosunku płciowego. Z drugiej strony w wielu
przypadkach usługi seksualne nie mają takiej formy (na przykład dochodzi
do zbliżenia ale bez stosunku lub usługa sprowadza się do swego rodzaju
striptizu). W wielu klubach w Stanach Zjednoczonych gdzie prostytucja
jako taka jest nielegalna kobiety świadczą usługi swego rodzaju miękkiej
prostytucji (z wyłączeniem stosunku seksualnego i negliżu klienta).
Bywa więc i tak, że mężczyźni faktycznie płacą kobietom za dotrzymanie
bliższego towarzystwa nie oczekując jednak przy tym usług seksualnych.

Prostytucja współcześnie i w przeszłości
Mimo powszechności poligamii w Chinach prostytucja była tam szeroko rozpowszechniona. Świadomy swego stanu i obowiązków Chińczyk regularnie odwiedzał tamtejsze domy publiczne, choć niekoniecznie w celach seksualnych – bywało, że przeciwnie: aby odpocząć. Niektórzy mężczyźni mogli zaspokajać swe potrzeby seksualne w domu z kilkoma żonami. Poza domem szukali więc tego, czego im często brakowało: konwersacji, muzyki, śpiewu. Mężczyźni udawali się do domów publicznych i mieszkań prostytutek przede wszystkim po to, by spędzić czas w towarzystwie wykwintnych, urodziwych kobiet, umiejących śpiewać, tańczyć, grać na jakimś instrumencie muzycznym, recytować wiersze i prowadzić interesującą rozmową. Odwiedziny u prostytutki kończyły się zwykle odbyciem stosunku płciowego.
Domy publiczne zwano zielonymi altanami, ze względu na barwę, jaką pokrywano drewniane ściany na wzór i podobieństwo bogatych rezydencji. Stanowiły one rodzaj azylu, dawały mężczyźnie wytchnienie od domu ze wszystkimi jego problemami. W zielonej altanie można było zjeść i wypić, posłuchać muzyki i śpiewu, zabawić się, a nawet zostać na noc. Do XIX wieku domy publiczne oferujące wyłącznie nierząd należały do rzadkości i funkcjonowały wyłącznie w ubogich dzielnicach, których mieszkańców nie było stać na więcej niż jedną żonę. Do początków II stulecia p.n.e. feudałowie i wysocy urzędnicy państwowi utrzymywali zespoły tancerek i muzykantek, które świadczyły również usługi seksualne właścicielowi, członkom dworu oraz gościom. W czasach dynastii Han pojawiły się pierwsze domy nierządu. Otwierano je z myślą o powstającej warstwie kupieckiej, która albo jeszcze nie miała środków, albo nie śmiała fundować sobie prywatnych zespołów baletowych. Cesarz Wu z dynastii Han ustanowił także instytucję markietanek towarzyszących wojsku.

Prostytutki damy do towarzystwa
Prostytutki dzieliły się na kilka klas. Najtańsze miały do zaoferowania tylko własne ciało, natomiast najwyżej wykwalifikowane umiały tańczyć, śpiewać, były oczytane, inteligentne, same dobierały sobie klientów, dysponowały własnymi rezydencjami, a przynajmniej własną sypialnią. W dawnych Chinach kreślić i czytać pismo chińskie potrafiły wyłącznie te kobiety, co miały na tyle silną wolę i sposobność, żeby samej się nauczyć, oraz wytworne prostytutki, które tego typu wiedzę traktowały jak nieodłączną część swojego zawodu. Chińskie prostytutki chętnie i szybko nabierały umiejętności i obycia, jakie nie dane były żonom. Z wykształconą prostytutką mężczyżna rozmawiał inaczej niż z własną żoną, nie pomijając polityki, biznesu, filozofii i literatury. Edukacja w tych dziedzinach dla dobrze urodzonych panien stała się dostępna dopiero niedługo przed rokiem 1000.
Placówki najwyższej kategorii obsługiwały wysokich urzędników, bogatych kupców, pisarzy, artystów. Nazywano je różnie: „domami śpiewających dziewcząt”, „domami pieśni” i zwyczajnie – „herbaciarniami”. Były to drogie lokale. Gościowi podawano najpierw herbatę, potem prowadzono na górę. Przedstawiano prostytutki, z których wybierał sobie towarzyszkę na resztę dnia. Rozpoczynał się posiłek, następnie część artystyczna. Wszystko zgodnie z obyczajem i protokołem i za osobną opłatą, ale też i na najwyższym poziomie, począwszy od personelu, na meblach i „klimatyzacji” skończywszy – spełniano każde życzenie klienta i w efekcie tylko pewna część przychodów takich przybytków pochodziła wprost z uprawiania prostytucji.
Do najniższej kategorii należały washe
(瓦舍), tanie placówki pod zarządem państwowym, służące prostym
żołnierzom i żeglarzom, jak również ubogiej ludności cywilnej. Personel
składał się z dziewcząt wziętych w jasyr w czasie wypraw wojennych oraz
żon skazańców, które – jak w wielu innych społeczeństwach – ponosiły
karę za winy mężów.

Prostytucja współcześnie i w przeszłości
Natomiast w Japonii, jednym rodzajów prostytutek były:
yakko
– prostytutki tak nazwane pochodziły z rodzin niższej szlachty i były
kierowane do Yoshiwary za różne przewinienia, takie jak niewierność
małżeńska lub nieposłuszeństwo wobec rodziców. Kara mogła trwać od 3 do
10 lat;
Pozycja kobiety w Japonii była zbyt niska, żeby mogła się
ona przeciwstawić postępowaniu swojego męża. Dawniej zgodnie z tradycją
żona Japończyka nie miała więc mężowi za złe, że idzie do prostytutki.
Często pomagała mu ubierać się, aby ładnie wyglądał, a czasem bywało
też, że rachunek z domu publicznego za udzielone mężowi usługi
przysyłany był na ręce jego żony.
Stosunek
płciowy za pieniądze w Japonii był uwieńczeniem długiego ceremoniału
przygotowawczego stwarzającego odpowiedni nastrój i pobudzającego
zmysły.
Czytaj więcej
Komentarze
Prześlij komentarz