Seks z szefem powszechność czy tabu ? Nawet dziennikarze zadają sobie te pytania, organizując ankiety. Lub nawet wymyślając fikcyjne stanowisko seks-asystentki, aby sprawdzić jak to jest z Polkami, Polakami…Różne zdarzają się sytuacje, że szefowie zaczynają się interesować pracownicami, przystępując do obmacywania pracownicy, gdy są sami, tak jak na zdjęciu. 80% ankietowanych uważa , że powinien być dopuszczony seks pomiędzy pracownikami.
“Po zamieszczeniu fałszywego anonsu o wolnym stanowisku „Sexsekretarki” dziennikarze „Czasu Białegostoku” ujawnili, że skala zjawiska jest duża, a aplikacje wraz z roznegliżowanymi zdjęciami wysyłały nawet tytułowe doktorantki.”
Szef ma ochotę na pracownicę i to wyraźnie daje jej do zrozumienia, mówiąc o potrzebie likwidacji etatów, likwidacji etatu pracownicy. Czasami ktoś się dobiera (współpracownik) do kobiety, a kobieta jest na przegranej pozycji, nawet boi się utraty pracy. ” Nie wiem, co mam robić, jak postąpić? Nie mogę iść na skargę, bo jestem przegrana. To zaufany człowiek prezesa. Z pewnie dostałby słowna reprymendę,a ja zostałabym napiętnowana,a z czasem pewnie wyleciałabym z pracy,a tego nie chcę, bo pracuję w dobrej spółce i zarabiam fajne pieniądze, a kredyt trzeba płacić. Jestem na przegranej pozycji również dlatego, że wszyscy wiedzą o tym, że prawie od dwóch lat mój mąż jest na kontrakcie w USA -“
Bywa i tak, że na imprezach integracyjnych kobieta staje się łatwą zdobyczą szefa lub kolegów, będąc pod wpływem alkoholu. Lub dowiaduje się przypadkiem, że ktoś ma chęć na nią…
Realny problem
Połowa komentatorów na forum stroi sobie żarty, a to jest realny problem, sama tego doświadczyłam. 🙁 Bo jak zareagujesz stanowczo, to może oznaczać koniec pracy, jeśli niewystarczająco stanowczo, uznają to za udawanie niedostępnej i potraktują jako zachętę do bardziej śmiałych zalotów.
Przyznam szczerze, że sama sobie z tym kiepsko radzę. Nie pracuję w korporacji, ale mam klientów-kontrahentów, którzy może ze względu na nieco mniej oficjalny charakter naszych relacji potrafią sobie pozwolić na zdecydowanie zbyt wiele. W ekstremalnych przypadkach po prostu zrywam współpracę, niestety, raz skończyło się tak, że niedoszły absztyfikant zepsuł mi totalnie opinię w środowisku.
Poda kawę, zadzwoni gdzie potrzeba, przygotuje harmonogram spotkań.
W przerwie spotkania ukoi stargane szefowskie nerwy, rozładuje napięcie. Dostępna w dzień i w nocy. Osobista sekretarka. Lubi seks, przy tym dobrze się bawi. Nic więcej dożycia nie potrzeba. Spotyka się z szefem po godzinach. Prezes ma żonę, a sekretarka nie będzie przepraszać, że dba o swoje potrzeby.
Mówienie wprost nic nie pomaga, bo zaraz się zarzekają, że oni wcale nie, że to nieporozumienie, że lubią mnie, ale nic poza tym, przez chwilę jest ok, a potem nagle ni z tego ni z owego ich łapy lądują tam, gdzie być nie powinny. Szczerze to chyba tylko posiadanie partnera, który w jakiś sposób działa odstraszająco może pomóc. Przykre trochę, że nikt nie bierze na poważnie zdania kobiety i nie przyjmuje jej odmowy, a tylko zagrożenie w postaci innego samca na horyzoncie działa w takich sytuacjach. 🙁
Bywają osobnicy,
którzy nie wierzą w opisywane przypadki, pracował w wielu firmach: “i
nigdy ale to nigdy nie spotkałem się aby faceci w jakiś niekulturalny
sposób zaczepiali czy wręcz molestowali koleżanki z pracy.
Nie wiem
gdzie pracuje autorka wątku, ale chyba w jakimś centrum telemarketingu
gdzie pracują często niewychowane półgłówki ”. “Jesteś naiwny skoro
sądzisz że ten problem nie istnieje albo jest marginalny. ”
Dla Renaty uprawianie seksu z kadrą zarządzającą to nic złego. Liczy się wyłącznie efekt. Rynek pracy to nieustanna walka o swoje. Nie ma tu miejsca na sentymenty, wszystkie chwyty są dozwolone. Twierdzi, że w rolę podwładnej jest wręcz wpisane lizusostwo i zmuszanie się do seksu z szefem .
Galerie: gal01 , gal02 , gal03 , gal04 , gal05 , gal06 , gal07 , gal08 , gal09, gal10
Komentarze
Prześlij komentarz