Seksualnosc kobiet w kosciele

 Kiedy już wszystkie sześć kobiet zaproszone dzisiaj, ładnie prezentują się na golasa. Czas na przedstawienie pierwszego tematu, jakim jest Seksualność, zwłaszcza seksualność kobiety to temat, który nas dziś zainteresuje.

Stopniowo zaprezentuje po kawałku zaprezentuje każda z kobiet, będzie tu przedstawiała, czytała swoją kwestię, powiedział ksiądz Marek – wskazał na miejsce z boku stołu. Zaczyna pierwsza kobietą, a kiedy następnej przyjdzie pora, poprzedniczka zajmuje jej miejsce, czyli kolejno przesiądą się z drugiego krzesła na trzecie, później na czwarte i tak dalej, aż do szóstego. Bo dzisiaj ważne jest, aby każda kobieta po kolei siędziała dzisiaj przy każdym mężczyźnie. Spojrzał po wszystkich obecnych, zauważając fakt, że na wszystkich pięciu kobiet piersiach  znajduje się obejmująca ręka księdza pracująca przy poznawaniu piersi kobiety, druga ręka lubiła być schowana pod stołem, poznawała dolne partie ciała.

Teraz już pierwsza kobieta wstała, podeszła i zaczęła czytać przygotowany tekst z kartki.

 


 

Seksualność towarzyszy nam od chwili narodzin aż do śmierci i ma znaczenie dla naszego zbawienia. Ludzie są jedynymi istotami, które, kochając się, mogą ze sobą rozmawiać.

   Kobiece pożądanie jeszcze do końca XIX wieku uważano za przejaw obłędu. Dopiero Freud „przyznał” kobietom prawo do czerpania przyjemności z seksu.

 Seksualność dla chrześcijan nie jest tabu! Jest ważnym elementem duchowości, który wymaga uporządkowania, a nie stłumienia. Troska o ciało, w tym o jego atrakcyjność, jest dla seksualności tym, czym rachunek sumienia dla duszy.

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że większość praktykujących katolików pozostaje wewnętrznie podzielona. Z jednej strony wiedzą, że mają prawo akceptować swoją seksualność, z drugiej – przyswoili sobie chrześcijaństwo, które, nawet jeśli nie potępia seksu, nie nadaje mu pozytywnego miejsca. Mniej lub bardziej akceptują wymogi katolickiej etyki seksualnej, ale nie wiedzą, jak dziękować Bogu za to, że Kościół stawia im takie wymagania. Czują, że mają prawo cieszyć się seksualnością, ale nie wiedzą, w jaki sposób ma ona być wyrazem ich pobożności. Wielu z nich ma żal do Kościoła, że nie pomaga im przeżywać swojej seksualności w sposób, który nie wymagałby przeciwstawiania wierności sobie wierności nauczaniu kościelnemu. Afirmacja seksualności w kontekście wiary pozostaje dla nich źródłem konfliktów sumienia.

Dlatego nasz ksiądz postanowił wyjść naprzeciw i utworzyć specjalną grupę dla wybranych kobiet, aby pomóc im w przeżywaniu swojej seksualności. Jak nietrudno się domyślić, do grupy będą należały różne kobiety – te bardziej religijne, które mogą mieć jeszcze problemy moralne z seksem, oraz te bardziej otwarte. Tworzymy zamkniętą grupę, w której możemy otwarcie rozmawiać o wszelkich aspektach seksualności.

Dla tych kobiet, które pragną, aby ich współżycie, poddawane manipulacji, było źródłem satysfakcji – satysfakcji innej niż ta, którą obiecały partnerowi. Współżycie może być sakramentem dla Boga, a nie okazją do grzechu.
Bliskość seksualna jest drogą do osobistego oddania. Ciała – a więc i nasza seksualność – stanowią naszą komunię z Bogiem, gdzie pozytywny stosunek do seksualności należy połączyć z byciem uczennicą Jezusa.

Jak patrzeć na seksualność

Seksualność jest powiązana z płcią, prokreacją, przyjemnością, uczuciami, relacjami, przywiązaniem, duchowością i innymi ważnymi aspektami życia. Aby w pełni ją zrozumieć, należy patrzeć na nią integralnie, obejmując jej wymiar biologiczny, psychologiczny, społeczny i duchowy. Meksykański jezuita i psychoterapeuta Luis Valdez Castellanos, który od lat pomaga chrześcijanom w akceptacji daru, jakim jest seksualność, podkreśla, że jest ona spełnieniem, samorealizacją, energią i pozytywną siłą zdolną do stworzenia życia. Pomaga w rozwoju osobistym jednostki i jest niezwykle złożona. Jej dynamizm nakierowany jest na postawę pełną optymizmu i chęci życia, choć jak każdy proces, przechodzi przez różne etapy – jasne i mroczne, pełne postępów i kryzysów.

 Seksualności nie można ani doświadczyć, ani nauczyć się poza sobą – to kolejny z głębokich aspektów wcielenia i uczenia się, co to znaczy być człowiekiem. Wszystko w człowieku jest seksualnością, ale seksualność nie jest wszystkim. Wszystko w człowieku jest seksualnością, ale seksualność nie jest wszystkim.

Podstawą chrześcijańskiego spojrzenia na ciało, nagość, dotyk, czułość i pieszczoty jest zachowanie ich dialogicznego charakteru. Nie pytaj więc, czy wolno ci kochać, zapytaj siebie, czy masz odwagę wziąć za to odpowiedzialność.

Ciało ma znaczenie

Powszechnie się uważa, że dla chrześcijanina kwestia nieba i życia w komunii z Bogiem polega na trosce o zbawienie duszy, jednak to ciało, a nie dusza jest podstawą zbawienia.

 Nie można zaczynać od pytania, co wolno mi z nim zrobić, a co nie. Należy raczej zapytać, jak się z nim czuję? Czy jest dla mnie objawieniem bliskości – Boga i człowieka? Biblijne fragmenty dotyczące stworzenia człowieka nie opisują powstania duszy, która przyobleka się w ciało, lecz stworzenie ciała, które ożywiane jest mocą Boga. Z biblijnego punktu widzenia nie jesteśmy jedynie seksualnymi istotami, lecz seksualnymi osobami. Zbyt często zapominamy, że zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże nie pomimo naszych ciał, ale jako ciała – co oznacza, że nasza seksualność jest integralną częścią naszej relacji z Bogiem.
-

Seksualność kobiet dojrzałych: 

Odkrywamy radość intymności na każdym etapie życia.. Seksualność jest nieodłącznym elementem życia człowieka, istotnym aspektem naszego istnienia, który towarzyszy nam na każdym etapie rozwoju. Niestety, wiele osób ma tendencję do umniejszania znaczenia seksualności w starszym wieku, co może prowadzić do ignorowania istotnych kwestii zdrowotnych. Społeczeństwo często wprowadza niezdrowe stereotypy i ograniczenia dotyczące seksualności dojrzałych kobiet. Przez wiele lat mówiono o seksualności, jakby była ona zarezerwowana wyłącznie dla młodości (przynajmniej w przypadku kobiet). Tymczasem mamy pełne prawo do radości i satysfakcji płynących z życia seksualnego, dlatego tak ważna jest wiedza na temat potencjalnych trudności, które mogą się pojawić wraz z wiekiem, oraz dostępnych rozwiązań.


Seksualność kobiet dojrzałych: wyzwania

Badania naukowe dotyczące seksualności kobiet dojrzałych wskazują na szereg problemów, z jakimi mogą się one borykać. Jednym z najczęstszych jest spadek zainteresowania seksem, który dotyczy około 31% kobiet w wieku 45-55 lat. Często jest to związane z naturalnym spadkiem poziomu hormonów, zwłaszcza androgenów, które wpływają na libido.

Inne trudności, z jakimi mogą się zmagać dojrzałe kobiety, to dolegliwości bólowe związane ze współżyciem. Mogą one mieć różne przyczyny, takie jak zmniejszone nawilżenie pochwy, co jest częstym problemem w wieku dojrzałym. Kluczową rolę odgrywają tutaj estrogeny, których spadek wpływa na elastyczność i wilgotność pochwy.

Wyniki badań przeprowadzonych na grupie kobiet w wieku 57-64 lat pokazały, że wiele z nich zgłaszało różne trudności seksualne. Około 44,2% badanych kobiet nie wykazywało zainteresowania seksem, 35,9% miało problemy z nawilżeniem pochwy, 34% doświadczało trudności w osiąganiu orgazmu, 17,8% odczuwało ból podczas stosunku, a 24% nie doświadczało przyjemności podczas aktu seksualnego.

Powyższe dane nie oznaczają jednak, że dojrzałe kobiety muszą rezygnować z aktywności seksualnej. Wręcz przeciwnie, istnieje wiele sposobów radzenia sobie z trudnościami seksualnymi i budowania satysfakcjonującego życia intymnego.


W przypadku występowania problemów seksualnych istotne jest poszukiwanie pomocy i wsparcia. Wizyta u lekarza lub seksuologa może pomóc w identyfikacji przyczyn problemów seksualnych oraz w opracowaniu odpowiedniej terapii. Plan terapeutyczny może obejmować m.in. terapię hormonalną, stosowanie odpowiednich preparatów nawilżających pochwy czy różnego rodzaju treningi seksualne.
Budowanie satysfakcjonującego życia seksualnego

Seksualność jest integralną częścią życia człowieka, niezależnie od wieku. Kobiety dojrzałe mogą napotykać różne trudności seksualne, ale istnieją rozwiązania, które pozwalają cieszyć się życiem intymnym. Wraz z wiekiem można eksplorować nowe aspekty swojej seksualności. Wiedza, doświadczenie życiowe i większa pewność siebie mogą prowadzić do bogatszych i bardziej satysfakcjonujących doświadczeń seksualnych.


Biorąc pod uwagę, że na aktywność seksualną wpływają nie tylko czynniki biologiczne, ale także psychologiczne, interpersonalne oraz społeczno-kulturowe, pomocna może być psychoterapia indywidualna, partnerska czy grupowa.


 Internet oferuje wiele edukacyjnych zasobów, które poszerzają wiedzę na temat szeroko rozumianej seksualności. Nie chodzi tylko o sam akt seksualny, ale o wszystko, co z nim związane, jak związki, relacje, a także seksualność w rodzinie, która wciąż pozostaje trudnym tematem.

Niektórzy uważają, że seksualność ogranicza się do tego, co dzieje się w łóżku, a pojawienie się dziecka zaburza ten obszar. Tak rozumiana seksualność rzeczywiście może budzić obawy po narodzinach dziecka. Dlatego ważne jest, aby głośno mówić i edukować na temat seksualności w kontekście rodzicielstwa oraz rozwoju psychoseksualnego dzieci.

 Mówi się, że ludzie internetu wiedzą wszystko. Jednak w momencie zderzenia z rzeczywistością – czy to w rodzinie, czy podczas rozmów z innymi rodzicami na placach zabaw – pojawiają się sygnały, że wciąż istnieje potrzeba edukacji w zakresie seksualności. Wiele osób wciąż zmaga się z lękami i obawami związanymi z tym tematem, który często postrzegany jest jako tabu. Seksualność bywa traktowana jako coś intymnego, o czym nie rozmawia się publicznie.

Kolejnym problemem jest „wulgaryzacja” seksualności, która często kojarzy się z takimi frazami jak „rozkładanie nóg”, „puszczanie się” czy „tracenie cnoty” i „szacunku do siebie”. Takie podejście sprawia, że seksualność postrzegana jest jako coś gorszącego, złego i niewłaściwego. Język, którym się posługujemy, utrudnia wielu osobom zrozumienie, że seksualność jest naturalną częścią życia, którą warto poznać i zrozumieć – dla własnego zdrowia, spokoju oraz bezpieczeństwa dzieci.

 Seksualność odgrywa w życiu człowieka wiele istotnych ról. Wyznacza różnice między kobietą a mężczyzną, wpływa na cechy wyglądu, różnice w anatomii i fizjologii, a także jest związana z temperamentem i kierunkiem aktywności. Stanowi źródło energii witalnej, która popycha ludzi ku innym, a także bazę dla odczuwania jedności między partnerami. Seksualność jest fundamentem płodności oraz zachowań seksualnych ukierunkowanych na zdobycie partnera. Ponadto stanowi naturalne podłoże instynktu opieki nad potomstwem. To ogromny obszar ludzkich działań, myśli i uczuć, który jest nieodłącznym elementem literatury, sztuki i historii. Bez zrozumienia seksualności nie można w pełni opisać ani zrozumieć człowieka.

  Relacje międzyludzkie w kontekście seksualności regulowane są przez dwie zasadnicze siły: normy biologiczne oraz normy moralne związane z obyczajowością danej kultury. Seksualność człowieka to sfera emocji i zachowań, których celem jest współżycie seksualne – jest to jedna z podstawowych dróg do wolności.

W kontekście religijnym, godność kobiety była na kartach Biblii postrzegana jako znacznie mniej wartościowa niż godność mężczyzny. Jak zdeterminowane są swą seksualnością kobiety,


Kobiety w Kościele zostały pozbawione odpowiedzialności za swoją seksualność, a ich atrybuty płciowe uznano za narzędzie szatana, które miało „skusić” mężczyzn. W oczach Ojców Kościoła kobiety stanowiły moralne zagrożenie.

  Badanie żeńskiej seksualności utrudnia problem obiektywnego pomiaru. Literatura wskazuje, że seksualność kobiet jest stosunkowo nowym tematem badań naukowych. Wieki represji i patriarchalnych norm sprawiły, że umniejszano rolę kobiet, traktując je jako istoty inne niż mężczyźni. Niektórzy autorzy twierdzą, że kobieta nie objawiła się jeszcze w pełni. Choć towarzyszyła mężczyźnie od jego powstania, kultura zachodnia postrzegała ją jedynie jako jego „żebro”. W rezultacie kobieta została zredukowana do roli przedmiotowej względem mężczyzny, co negatywnie wpłynęło na jej rozwój, poczucie granic oraz wolność, w której może w pełni się objawić.

Seksualność, jako jedna z podstawowych dróg do wolności, wymaga otwarcia granic i wyjścia z domowego zaplecza. Dzięki wolności seksualnej kobieta może w pełni objawić swoją tożsamość. Kobieta dzięki wolności seksualnej może objawić swoją wolność w ogóle, a w niej, w pełni ukazać to, kim jest. Choć proces emancypacji kobiet rozpoczął się ponad 100 lat temu, wciąż istnieje potrzeba poszerzania granic tego obszaru: testowania kobiecości i sprawdzania jej w warunkach uwolnienia. Seksualność kobiet musi być uwolniona od obowiązku zaspokajania innych, zawłaszczania oraz kontrolowania przez mężczyzn.

Seksualność kobiet, rozwijająca się w warunkach jednostronnie ukierunkowanego patriarchatu, obarczającego je winą za wszelkie nieszczęścia, została zdegenerowana do formy masochizmu. W. Eichelberger zauważa, że „właściwa kobietom tendencja do otwartości i uległości, pragnienie bycia poznaną i spenetrowaną, była i jest nadużywana. Prowokuje to osoby mało wrażliwe – zarówno kobiety, jak i mężczyzn – do inwazji i gwałtu. Otwartość i uległość w obliczu przemocy mogą przerodzić się w masochizm”.

  

 Autor „Kobiety bez winy i wstydu” powiada także, że na przestrzeni wieków stosunek do kobiety był określany przez stosunek do przyrody. Tam gdzie natura budziła strach, tam kobieta była palona na stosie; tam, gdzie wydawało się, że naturę można poddać mechanistycznej manipulacji, tam kobieta została wystawiona na niekontrolowaną erupcję agresji w stosunku do tego, co w niej tajemnicze, niezrozumiałe i nie poddające się kontroli. Dopiero od niedawna w umysłach ludzi zaczęła świtać świadomość, że przyroda, a więc i kobieta, są skarbami, które trzeba chronić i bez których patriarchalny, męski świat nie przetrwa.

Masochizm kobiecy objawia się poprzez poniżanie swojego ciała, które zostaje wystawione na aukcję męskich pragnień. Polski psycholog wskazuje, że kobieta ma w tej sytuacji dylemat: stania się świętą, syreną lub ladacznicą. Oczywiście wybór jest w tym układzie jedynie pozorny. Każda z tych opcji implikuje bowiem rozdział wobec własnego ciała i uczynienie go przedmiotem perwersyjnej czci. Bycie świętą oznacza chwalenie fałszywej cnoty, bycie ladacznicą, czczenie własnego upokorzenia, a bycie syreną, czczenie własnego zamknięcia. W każdym z tych przypadków kobiecie nie jest dane w pełni realizowanie samej siebie.

Prawdziwe rozwiązanie, powiada W. Eichelberger, polega na tym, by kobieta mogła odzyskać swoje ciało, stać się podmiotem swojego życia i dzięki temu odzyskać własną tożsamość. Dopiero wtedy pojawi się możliwość realizowania całego zanegowanego potencjału kobiecości oraz kobiecej seksualności. Seksualność pełni istotną rolę w rozwoju kobiecości i jej duchowego urzeczywistnienia. Kobieta, czytamy w „Tantrze – sztuce świadomego kochania”, nie będzie w stanie osiągnąć pełni poczucia tożsamości, jeżeli jej seksualność nie zostanie w pełni i godnie przez nią przeżyta, a także uszanowana przez jej otoczenie. Droga do duchowego rozwoju oraz urzeczywistnienia się jako kobieta wiedzie ją przez jej seksualność, z którą musi ona się spotkać i oddać pełny, należyty szacunek. Kobieta ma zatem prawo do pełnego doświadczenia własnej seksualności, orgazmu i przyjemności kochania. Co więcej, jest to jej duchowy obowiązek.

Reakcja seksualna człowieka ma wedle Mastersa i Johnsons cztery fazy: podniecenie, plateau i orgazm oraz ustępowanie podniecenia. Model ten został uzupełnione o fazę pożądania. Wydaje się, że to pożądanie dopiero wywołuje chęć zaspokojenia popędu płciowego. Dlatego też w 1995 r. Kapłan w swojej książce pt. „The seksual dis ire disorders – Dysfunctional regulation of seksual motivation” ustaliła trójfazowy podział występowania reakcji seksualnej: pożądanie, pobudzenie, orgazm. Wkład rozpoznania modelu reakcji seksualnej miała też Basson, która włączyła w niego moment spontanicznego pożądania seksualnego.

Przedstawione modele mają tą poważną wadę, że reakcja seksualna pojmowana jest na sposób Fallo centryczny i nie bierze pod uwagę seksualności kobiety, dla której o wiele mniejsze znaczenie ma rekcja genitalna, zaś o wiele większe emocjonalne zaangażowanie i partnerstwo. Mimo tego braku i redukcjonistycznego sprowadzenia doświadczenia seksualnego do jedynie fizjologicznych czynności, model ten funkcjonuje niezmiennie od połowy XX wieku, i to on będzie bazą do badania reakcji seksualnych kobiet.

Samoocena kobiety w aspekcie seksualnym ma wpływ na reakcje seksualne podczas stosunku. Pomaga ona bardziej otworzyć się na doświadczenie seksualne i w większym stopniu otwiera na ogół bodźców płynących z tego doświadczenia.

Dużą rolę w realizacji potrzeb seksualnych przez kobiety odgrywają czynniki kulturowe, które określają granice realizacji tych potrzeb Seksualność kobiet stanowi istotną część zdrowia, jakości życia oraz ogólnie pojętego dobrego samopoczucia. Dlatego ważna jest troska o tę sferę życia, by kobieta mogła przeżyć je w pełni satysfakcji.







































 

Kobieta lat 48















Komentarze